Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2017

Dystans całkowity:2110.52 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:117:15
Średnia prędkość:18.00 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:87.94 km i 4h 53m
Więcej statystyk

Dom-praca-dom

Środa, 5 kwietnia 2017 · Komentarze(2)
Rano na starcie 6C. Zmieniam koło na wersję letnią i ruszam. Trasa bez ekscesów. Nawet udaje się zajechać z dużym zapasem czasu.
Do pracy: DST: 50,65/2:11:00

Po pracy temperatura pozwala na jazdę w krótkim rękawku. Wiaterek nieco chłodny ale w słońcu jest ciepło. Sprawdzam drogę z Ząbkowic w kierunku Tucznawy przez Sikorkę. Fajna spokojna trasa. Jest okazja by zeksplorować dziś tereny strefy ekonomicznej. Fabryka już działa od dawna ale dopiero teraz mam okazję podjechać i sprawdzić jak wygląda z bliska.
Fabryka w SSE w Tucznawie
Fabryka w SSE w Tucznawie © t0mas82
Drogi nadal w budowie. Nieźle ziemi wybrali i stworzyła się dość wysoka skarpa. Trochę się nakombinowałem żeby wyjechać na dawną drogę na Zagrabie.
Budowa dróg w trakcie
Budowa dróg w trakcie © t0mas82
Skarpa i wyrobisko pod drogę
Skarpa i wyrobisko pod drogę © t0mas82

Dom-praca-dom

Wtorek, 4 kwietnia 2017 · Komentarze(0)
Start felerny bo kapeć w przodzie. Zakładam, że dziurka musi być mała więc nabijam powietrza do uzyskania pożądanej twardości mając nadzieję, że często nie trzeba będzie dopompowywać. Temperatura niższa niż wczoraj bo tylko 6C w dodatku czuć wilgoć więc wydaje się, że jest jeszcze chłodniej. W Ząbkowicach komfort termiczny się poprawia bo już organizm rozgrzany. W Grodźcu ciśnienie w kole znów spada do tego stopnia,że opona "pływa". Robię pauzę na kolejne uzupełnienie powietrza i ruszam dalej. Timing nawet niezły pomimo machania pompką, pewnie dlatego, że światła przy S1 udało się przejechać bez czekania. Między Dąbrówką, a Borkami przy zjeździe z S86 rozstawił się szybki alkomat. Dzisiaj target na wszystkich uczestników ruchu, z obu kierunków. Kontrola zaliczona, życzę miłej służby i ruszam dalej. W pracy sporo przed czasem i szlaban nawet otwarty był.

Do pracy: DST 50,8/2:16:00

Dziś trochę przy okazji powrotu nietypowo choć zaczęło się typowo skrótem przez las. W Szopienicach odbijam na centrum Sosnowca przez Stawiki. Pierwszy checkpoint to optyk na Grota Roweckiego. Jadę po nowy zestaw "oczu" dla Moniki i płyny do ich konserwacji. Śpieszę się bo zamykają o 17:00. Dzisiaj trochę zdarzeń drogowych. Najpierw jakiś idiota nie zauważa, że wjeżdża na rondo przy wiadukcie na Sobieskiego i chce mnie przeciągnąć po asfalcie. Nie mam czasu na stosowną do sytuację reprymendę ale dużo nie brakło. Przy optyku melduję się za 5 zamknięcie. Kupuje to co trzeba i ruszam dalej. Kierunek Gospodarcza i w lewo na końcu tejże w dzielnicę Sosnowca Rudna. Szczerze to jako rodowity Sosnowiczanin nigdy się tam nie zapuszczałem :) Na osiedlu Dziekana fajna architektura niskich bloków. Pstrykam zdjęcie.
Ciekawa architektura bloków na osiedlu Dziekana
Ciekawa architektura bloków na osiedlu Dziekana © t0mas82
Dalej już ciągnę ku głównej ulicy na Czeladź (Nowopogońska) przez Piaski. Tam napotykam mural przedstawiający 30letnią sztamę drużyn z Sosnowca i Bielska. Pstrykam fotkę dla Keba - rowerowego Brata :)
Zagłębie Sosnowiec i BKS - 30 lat razem
Zagłębie Sosnowiec i BKS - 30 lat razem © t0mas82
Dalej przecinam DK94 i standardowo. W Grodźcu jakaś kierowniczka robi tzw. manewr życia czyli wyprzedzenie i zajechanie drogi skręcając w jakąś bramę-wjazd. Ja pi..... kto tym ludziom dał prawo jazdy. Na koniec młoda adeptka czterech kółek z dużym L na dachu. Wyprzedza poprawnie ale później odwala jakieś tańce na drodze pewnie próbując wyłączyć kierunkowskaz, który ciągle miga. Na skrzyżowaniu przy S1 chce mnie rozjechać bo nie trzyma toru jazdy. Ehhhh ... krzyczę tylko bo ma otwarte okno , że lepiej aby ta pani nigdy nie zdała na prawo jazdy. Lepiej dla mnie i innych uczestników ruchu. Dalej bez ekscesów spokojnie dojeżdżam do domku.

Dom-praca-dom

Poniedziałek, 3 kwietnia 2017 · Komentarze(0)
Rano na starcie +8C. Odczuwalna jednak niższa. Niebo zachmurzone, słońce nieśmiało próbuje się przebić. Z rzeczy na plus to widnieje zauważalnie wcześniej. Teraz już o 5:40 jest w miarę jasno. Trasa standardowa bez ekscesów. Na końcu oczywiście szlaban opuszczony ale szybko się otwiera.
Do pracy: DST: 50.87/2:17:00

Przed końcem szychty lekki i krótki deszczyk. W chwili przebierania się, przez okno widzę że wychodzi słonko. Zakładam na górę tylko koszulkę rowerową, a resztę ciuchów do plecaka. Nie zanotowałem przebierając się, że wieje. A wiatry całkiem intensywnie operują. Jest mi delikatnie chłodno ale rozgrzewam się jazdą i komfort termiczny się poprawia. Spokojny dojazd.
Pochmurna Zielona
Pochmurna Zielona © t0mas82

Na zakupy

Sobota, 1 kwietnia 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Moniką na zakupy do Biedronki w Ząbkowicach  niekoniecznie najkrótszą trasą. Wieczorkiem inauguracja sezonu grillowego. Są kiełbaski, kaszany, Camberty, Kuraki, pieczony chlebek i bataty z ogniska. Wieczór upływa na grze w Carcassone, a rano powtórka tym razem w Munchkina. W km jeszcze 1,4km z niedzieli bo dla takiej drobnicy jak wyjazd do sklepu w Łośniu nie chciało mi się osobnego wpisu robić.  
Sezon grillowy rozpoczęty
Sezon grillowy rozpoczęty © t0mas82